0
SPLDER 6 sierpnia 2021 19:26
To moja pierwsza podróż od ponad 1,5 roku - bo od czasu wybuchu pandemii nie leciałem samolotem, nie licząc kilku lotów Cesną aby przedłużyć ważność licencji.
Początkowo plan był bardziej ciekawy - miał być Kiszyniów, ale niestety ze względu, że WIZZ przełożył start połączenia KIV-HER na przyszły rok musiałem Mołdawię zastąpić Węgrami. Ostatecznie z powodu chęci przedłużenia FTL zrezygnowałem też z TORP Sandefjord na rzecz bezpośredniego połączenia WAW-POZ.


map.gif




Zaczynam od saloniku w POZ. Przez ostatnie 1,5 roku niewiele się zmieniło - oferta "jedzeniowa" tak samo kiepska jak dawniej, a nawet jest nieco gorzej, bo nie ma bułek - ale w zamian pojawiły się kabanosy.



20210730_102933.jpg



20210730_102943.jpg



20210730_104950.jpg



Pierwszy etap podróży to Wizzair POZ-EIN. Wg planu miał lecieć A321 w starej wersji - natomiast przyleciał opóźniony o ponad pół godziny A321 neo.
Zmiana oznaczała utratę miejsca w rzędzie ewakuacyjnym. Wizz nie potrafi w takiej sytuacji dokonać automatycznej zamiany miejsc. Na szczęście lot nie był bardzo obłożony i udało mi się zmienić miejsce już w samolocie.

Screenshot_20210730-135118_KAYAK.jpg



20210730_112611.jpg



Na płycie stoi 747 z amerykańskimi żołnierzami, a obok niego kilka autobusów i duża grupa żołnierzy.

20210730_113941.jpg





20210730_115651.jpg

W Eindhoven każdy przylatujący otrzymuje test na COVID-19


20210730_230513.jpg



Mam 4h do odlotu samolotu do Budapesztu, korzystając postanawiam udać się na zewnątrz.


20210730_134145.jpg



20210730_140723.jpg




Aby wrócić na lotnisko wymagane jest okazanie rezerwacji lub BP. Wbrew moim obawom, ruch na lotnisku jest znikomy, przejście przez security zajmuje mniej niż 3 minuty.
Udaje się do saloniku Aspire, z bardzo sympatyczną panią pilnującą wejścia.

20210730_143552.jpg



20210730_143734.jpg



Na flightradar24 widzę że z Budapesztu leci do Eindhoven A321 w starej wersji - Wizzair kolejny raz w dniu dzisiejszym zmienił samolot - tym razem z planowanego A321neo na starą wersją A321. Oznacza to po raz kolejny utratę miejsca przy exit row. W samolocie udaje mi się zmienić miejsca - ale niestety na rząd 26 czyli miejsce przy wyjściu ewakuacyjnym ale bez okna.
Wygląda na to że Wizz ma duże problemy organizacyjne w związku z poszerzeniem typów samolotów we flocie.
Boarding rozpoczyna się dość wcześnie - na bramce sprawdzane są certyfikaty zaszczepienia COVID-19. Po przylocie do Budapesztu nikt już żadnych dokumentów nie sprawdza.

Screenshot_20210730-160941_Flightradar24.jpg

Budapeszt pod względem ograniczeń pandemicznych to zupełnie inna rzeczywistość. Prawie nikt nie nosi maseczek, w autobusie z lotniska maseczki miały może z 3 osoby. Knajpy są pełne, nikt nie zawraca sobie głowy zachowaniem dystansu. Jestem bardzo ciekawy czy i w jakim stopniu odbije się to na liczbie zachorowań.
Na każdym kroku słychać język polski. Nie wiem czy to kwestia że Polacy są głośni, czy też Budapeszt stał tak popularnym miejscem wyjazdów rodaków.

Niestety dość pechowo trafiłem z terminem. W ten weekend w Budapeszcie odbywają zawody F1, przez co ceny hoteli poszybowały.
Decyduje się na Ibis Styles Budapest Center w cenie w jakiej w innym terminie mógłbym spać w Sofitelu lub Hiltonie.


20210730_202940.jpg



W Budapeszcie byłem kilka razy na lotnisku ale po raz pierwszy mam okazję pobieżnie zwiedzić miasto. Poprzedniej nocy w ogóle nie spałem, biorąc pod uwagę że muszę wstać o 7 postanawiam wrócić do hotelu nie później niż o północy.

20210730_213926.jpg



20210730_212921.jpg



20210730_211714.jpg



20210730_214842.jpg



Następny etap podróży to lot do Heraklionu. Ponownie Wizz , tym razem A320 obyło się bez niespodzianek i zmiany typu samolotu. Niemniej Wizz nie byłby sobą gdyby obyło się bez problemów. Przy lotach do Grecji BP można otrzymać wyłącznie w checkin , nie ma możliwości otrzymania BP online. Jest to duża strata czasu. Miałem wykupiony fastrack,który nie został wkodowany na karcie pokładowej. Kolejka do security to max kilka minut a kolejka do checkin to grubo ponad pół godziny.
Mam 40 min do boardingu. Udaje się w poszukiwaniu saloniku. Nie sprawdzałem który salonik jest warty uwagi, pierwszy na który trafiłem to salonik Mastercard. Salonik dość przeciętny, ale że jestem po śniadaniu w hotelu to nie mam specjalnych wymagań.

20210731_104139.jpg



Boarding rozpoczął się punktualnie, w samolocie zajęte są wszystkie miejsca

20210731_105857.jpg



20210731_111214.jpg



To ostatni lot Wizz w tej podróży, następny będzie ciekawszy.Jakoś nie mogłem się zabrać za dokończenie relacji.
Powrót do Polski, to najciekawsza lotniczo część wycieczki - LO B789 w C.


Niestety jadąc na lotnisko już wiedziałem że nie obędzie się bez problemów, bo samolot z Warszawy jeszcze nie wyleciał.
Pół godziny później dostaję SMS o przesunięciu wylotu na 23:00 (z planowanej 20:50).
Na lotnisku czynne są 3 stanowiska odprawy LOT i bardzo długa kolejka. Niestety , co nierzadko się zdarza w LOT - brak wydzielonego stanowiska dla biznesu. Jest to bardzo denerwujące, szczególnie jak widzę obok stanowiska LH w których wszystko zorganizowane jest wzorowo.

Salonik jest nieczynny (oficjalnie z powodu Covid - niemniej jest to powód bardzo naciągany, bo salonik w strefie Non Schengen działa normalnie), a lotnisko ekstremalnie zatłoczone i w dodatku z powodu awarii nie ma wody, więc postanawiam spędzić czas na zewnątrz. Samo lotnisko na pewno nie należy do moich ulubionych, ale jak kiedyś napisał @Zeus zostało ono sfinansowane w przez lokalną społeczność, bez udziału środków UE, więc nie będę bardzo narzekał.


Screenshot_20210801-200416_Flightradar24.jpg



Boarding zaczyna się o 22:30 i jest bardzo chaotyczny. Nie ma podziału na grupy, biznes ani rodziny z małymi dziećmi nie są wpuszczane wcześniej, a ludzie z powodu opóźnienia i tłoku są bardzo nerwowi.

20210801_223506.jpg




Kabina w C jest prawie pełna - zajęte 15 z 16 miejsc. Wybrałem miejsce 4F , szczęśliwie okazuje się że jedyne puste miejsce to 4E.

20210802_005956.jpg




20210801_224445.jpg



20210801_232118.jpg



Zaczynam od wina.

20210802_000801.jpg


Posiłek jest bardzo smaczny, ale porcje są ekstremalnie małe. Dobrze że przed wyjazdem zjadłem "kozicę" z grilla bo bym głodował.

20210802_001448.jpg



20210802_002623.jpg



W Warszawie pomimo dużego spóźnienia i ulewy (a być może jednak z powodu spóźnienia) samolot nie jest podpięty pod rękaw.

20210802_010137.jpg



Ostatecznie opóźnienie wyniosło trochę ponad 2h

Screenshot_20210802-100414_KAYAK.jpg



Po przylocie sprawdzane są certyfikaty szczepień, natomiast dplf nikt się nie interesuje.

Podsumowując, pomijając spóźnienie sam lot, samolot i serwis w samolocie oceniam bardzo dobrze Jedynym minusem są mikroskopijne porcje.
Obiektywnie patrząc , ze względu na to że był to lot na szerokim kadłubie lot w C jest bardzo przyjemny. Ale jeśli byłby to lot na 737 to ocena byłaby fatalna, bo LOT nie był w stanie zapewnić prawie nic z tego czego oczekuje się kupując lot w biznesie - obsługa naziemna w LOT to TRAGEDIA:
- brak wydzielonych stanowisk odprawy dla C, brak priority check-in,
- kompletny chaos przy boardingu, brak priority boardingu,
- deboarding B789 autobusami w Warszawie.

Dodaj Komentarz